Dodaję tekst o mnie, jaki można znaleźć na okładce książki "Coraz mniej olśnień":
Ałbena Grabowska-Grzyb (ur. 1971), lekarz neurolog- epileptolog o
bułgarskich korzeniach. Obecnie pracuje w Szpitalu Dziecięcym w
Dziekanowie Leśnym. Pełni także funkcję sekretarza Polskiego Towarzystwa
Epileptologii. Wielokrotnie nagradzana za swoje liczne prace naukowe.
Prywatnie jest matką trójki dzieci, która nie wyobraża sobie życia bez
pisania. Najpierw napisała książkę o Bułgarii: Tam, gdzie urodził się
Orfeusz, potem książki dla dzieci: O małpce, która spadła z drzewa,
Julek i Maja w labiryncie (która została uznana przez wortal Granice.pl
za najlepszą książkę dla młodych czytelników) oraz Julek i Maja. Powrót
do gry. Interesuje się teatrem, filmem i piosenką. Gdyby miała więcej
czasu, nie opuściłby ani jednej premiery teatralnej czy filmowej.
Śpiewanie traktuje jako antydepresant.
natura antydepresantów powinna odzwierciedlać naturę... syntetyczne nigdy nie będą tego robić - śpiewaj, śpiewaj i tańcz...
OdpowiedzUsuńTańczenie to raczej nie moje hobby... Ale śpiewać bardzo lubiłam. Do tej pory lubię, tylko nie mam czasu regularnie pracować nad emisją głosu ;-)
UsuńAłbena, nie wiedziałam, że śpiewasz?
OdpowiedzUsuńKiedyś śpiewałam, ale raczej sobie a muzom ;-) Sprawia mi to przyjemność. To chyba kwestia oddechu :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słucham wywiadu, ochh bardzo sympatycznie się słucha, no i taka miła Pani doktor!;)) po prostu skarb:)
OdpowiedzUsuńDoktor musi być miły ;-) Dziękuję ;-)
OdpowiedzUsuń