Kontakt.

Jeżeli ktoś miałby ochotę napisać bezpośrednio do mnie zapraszam, oto mój adres e-mail: albena.grabowska@gmail.com  

Tu jest strona Julka i Mai, części III  na facebooku https://www.facebook.com/pages/Julek-i-Maja-Podr%C3%B3%C5%BC-w-nieznane/428458417212145?fref=ts. Zapraszam 

I moja strona na facebooku https://www.facebook.com/profile.php?id=100000852264383 

2 komentarze:

  1. Witam, właśnie skończyłam czytać "Lot nisko nad ziemią". Poruszyła mnie historia Weroniki i wypełniła smutkiem. Znowu wróciłam do słów Kochanowskiego "Pełno nas, a jakoby nikogo nie było', czy też do mojego ulubionego wiersza Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu" - "Umrzeć, tego nie robi się kotu...". Trudna książka na wakacyjną porę. Jednak piszę do Pani z innego powodu. Mianowicie zauważyłam pewne błędy logiczne, których nie wychwyciły korektorki, a Pani pewnie w ferworze pisania umknęły. Weronika za namową Doroty przeprowadza się po śmierci Sławka do mieszkania po dziadkach, a później ja wynajmuje... Znajoma Weroniki Zuzia chce ją wyswatać z kolegą, który nieprzyjemnie pachnie. Owa znajoma wraca po kilkudziesięciu stornach we wspomnieniach Weroniki jako Monika... Weronika piecze dla Heleny szarlotkę i idzie z ciastem do niej, a szarlotka nagle przemienia się w pleśniaka... Są też usterki fleksyjnie: dorobienie kluczu dla Anielki. Długo myślałam nad tymi błędami, zastanawiałam, się, czy wynikają one z rozdwojenia jaźni głównej bohaterki-narratorki, ale doszłam do wniosku, że nie (chyba, że nie zrozumiałam wszystkiego jak należy). Przepraszam, że piszę do Pani, ale może, gdy wydanie będzie wznawiane, zwróci Pani uwagę korektorkom:) Mam nadzieję, że Pani nie uraziłam, bo nie to było moim zamiarem! Pozdrawiam serdecznie. Monika Gliniecka (mallena24@wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry;dzień po skończeniu czytania ostatniej książki z sagi o Winnych...
    właśnie zamówiłam ostatnie trzy nieprzeczytane Pani książki (cykl Alicji)...wszystkie przeczytane książki bardzo mi się podobały;czytając "lot nisko nad ziemią" nawet nie zwróciłam uwagi na to co moja poprzedniczka:" zauważyłam pewne błędy logiczne, których nie wychwyciły korektorki, a Pani pewnie w ferworze pisania umknęły."...rzuciły mi się natomiast w oczy niewychwycone przez korektę błędy w "Ci,którzy wierzyli" najbliższej mi części,bo opisujące czasy dla mnie współczesne...takie drobiażdżki jak na przykład pomylenie imienia męża Julii,który podczas ślubu cywilnego jest Piotrkiem,a tuż po nieudanym ślubie kościelnym Tomkiem.Kasia,wraz z siostrą bliźniaczką,została "usynowiona" przez męża Marii,a na ślubie Julii ma śpiewać pod nazwiskiem ojca...dosyć często czytając posiłkowałam się drzewami genealogicznymi (super,że zostały zamieszczone)no i też troszkę rozbieżności znalazła bym jak na przykład data urodzenia Łucji;według drzewa Bronia zmarła mając 109 lat - w powieści jest mowa o 90-ciu...Adele w powieści ma chłopców bliżniaków - według drzewka urodzeni są w odstępie 4 lat...
    Ale to wszystko szczegóły są.Ogólnie zauroczona jestem Pani twórczością.Zaczęłam od "Ostatnia chowa klucz"..będę kończyła Trylogią "Alicja w krainie czarów".Chyba sobie tylko daruję te dla dzieci,chociaż kto wie? wnuki rosną...
    Serdecznie pozdrawiam.Czytelniczka Ania

    OdpowiedzUsuń

komentarze anonimowe, jeżeli będą niekulturalne i obraźliwe, będę niestety usuwać...